Radość osobistego nawrócenia

Autor tekstu
ks. Ignacy Soler
Od 18 stycznia do 25 – wspomnienie nawrócenia św. Pawła, modlimy się szczególnie za jedność chrześcijan. Kościół ma trzy misje: misję duszpasterską – skierowaną dla katolików, ekumenizm -ku chrześcijanom i misja ad gentes – dla wszystkich ludzi. Wszyscy potrzebujemy nawrócenia, a nawracamy się do Boga przez miłosierdzie i radość. Miłosierdzie i radość przeniesione na pierwszym miejscu dla domowników a później dla wszystkich.

Od 18 stycznia do 25 – wspomnienie nawrócenia św. Pawła, modlimy się szczególnie za jedność chrześcijan. Kościół ma trzy misje: misję duszpasterską – skierowaną dla katolików, ekumenizm -ku chrześcijanom i misja ad gentes – dla wszystkich ludzi. Wszyscy potrzebujemy nawrócenia, a nawracamy się do Boga przez miłosierdzie i radość. Miłosierdzie i radość przeniesione na pierwszym miejscu dla domowników a później dla wszystkich.

Zastanówmy się teraz nad cnotą radości. Kiedyś słyszałem o różnicy jaka istnieje między religią żydowską i islamem a religią chrześcijańską, a można ją streścić krótkimi słowami w ten sposób: żydzi i muzułmanie są smutni, chrześcijanie są radośni; dla nich Bóg jest bytem samotnym, dla nas Bóg jest Trójcą Przenajświętszą. Bóg chrześcijański jest rodziną, jest ciągłym poznawaniem i miłowaniem, niekończącą się rozmową miłości, pełnym szczęścia i radości. Radość jest szczególnym darem prawdziwego Boga dla nas.

Również katolicy są bardziej radośni niż prawosławnych i reformatorów. W wspaniałym filmie 'Uczta Babette' pokazuje się po mistrzowsku różnica miedzy protestantami a katolikami – katolicy radują się ucztą pijąc dobrem winem, a purytanie nie potrafią. Chrystus bez wątpienia pił alkohol, dobre wino. Jestem głęboko przekonany, że skorzystał z tego niesamowitego wina z Kany Galilejskiej i smakując je powiedział sobie nawzajem jak w modlitwie: nie złe winko zrobiliśmy Ojcze! Wszystko to, co my ludzie czynimy może i musi być okazją do chwalenia Pana Boga: praca i odpoczynek, jedzenia i picia, telewizja e internet, rodzina i dom, w tym wszystkim istnieje coś Bożego, ukrytego i nasze zadanie polega na tym, aby go odkryć.

Radość związana jest z dobrem. Posiadamy jakieś dobro i radujemy się. Są różne rodzaje radości według różnych rodzajów dóbr. Radość, którą czuje człowiek kiedy zjadł dobry obiad różni się od tej radości, którą czuje człowiek zakochany. Im więcej posiadamy dobra, tym więcej mamy radości. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że radość nie jest tylko uczuciem, ale jest przede wszystkim cnotą. Ktoś ciężko pracował, doskonale wykonał powierzoną mu pracę, czuje się bardzo zmęczony, ale i bardzo radosny. Matka wstaje nocą, bo dziecko płacze, jest wyczerpana a mimo wszystko szczęśliwa. Kiedy człowiek jest blisko Boga, kiedy wie, że jest dzieckiem Najwyższego, mimo wszelkich utrapień i bólu tego świata, ma w głębi swego serca ogromną radość.

Starajmy się pokazywać radość w naszym życiu codziennym. Najpierw domownikom. Mąż jest wyczerpany po całym dniu pracy i przychodzi do domu, czekają na niego żona i dzieci. U progu drzwi warto, aby poprawił krawat, „przećwiczył” uśmiech i zapomniał o swoim zmęczeniu: trzeba oddać się własnej rodzinie ze szczerą radością. Idziemy, aby coś kupić i mówimy uśmiechając się: dzień dobry! Ten gest ma ogromną wartość!

Ktoś prowadzi interes, ma własną firmę, chce sprzedać towar, niech pamięta o chińskim przysłowiu: jeśli nie potrafisz dziś się uśmiechać nie otwieraj sklepu. Mam na ten temat osobiste doświadczenie: chciałem kupić buty, spróbowałem wiele par. Stara sprzedawczyni była bardzo miła, sympatyczna, cały czas uśmiechnięta, i pomimo, że nie do końca podobały mi się te buty, kupiłem je, ponieważ w duchu mówiłem: nie mogę ich nie kupić gdy sprzedawczyni była taka miła, tak bardzo się starała, abym je kupił.

Uśmiech Dziecka ma nieskończoną wartość, i każdy z nas -będąc dzieckiem Boga- posiada ten skarb. Postępujmy więc według słowa św. Pawła: radujcie się w Panu, znowu to powtarzam, radujcie się! A ludzi będą się nawracać do Chrystusa widzą szczęście, radość i miłosierdzie katolików, a szczególnie kapłanów. Ksiądz spokojny, radosny, miły, miłosierny – to wielki błogosławieństwo dla całej parafii, dla szkoły, dla Kościoła i świata.