Adwent: Pokora Chrystusa, pokora kapłana

Autor tekstu
ks. Ignacy Soler
Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem. Chrystus powiedział tylko raz, abyśmy uczyli się od niego. Jezus pokazał siebie samego jako przykład również tylko raz, jako przykład pokory. Najgorszą rzeczą w naszym życiu jest ta straszna miłość do siebie samego. Samouwielbienie, okropna pycha, która nas wszystkich głębi. Święty Josemaría powiedział, że 'w każdej epoce historii i w każdej ludzkiej sytuacji pokora jest jedyną drogą, by żyć życiem Bożym'.

Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem. Chrystus powiedział tylko raz, abyśmy uczyli się od niego. Jezus pokazał siebie samego jako przykład również tylko raz, jako przykład pokory. Najgorszą rzeczą w naszym życiu jest ta straszna miłość do siebie samego. Samouwielbienie, okropna pycha, która nas wszystkich głębi. Święty Josemaría powiedział, że 'w każdej epoce historii i w każdej ludzkiej sytuacji pokora jest jedyną drogą, by żyć życiem Bożym'.

Adwent to czekanie na coś wspaniałego: na Boga, który zwycięży przy pokorę. Oczekiwanie na Wszechmogącego, który staje się bezbronnym dzieckiem. Na Stwórcę, który zakochał się na zabój w człowieku.

         W życiu codziennym wszyscy mamy osobiste doświadczenie jak można zepsuć atmosferę  w pracy, w rodzinie, czy w gronie przyjaciół, kiedy ktoś tylko myśli o sobie, kiedy ktoś tylko mówi o sobie. Kiedy człowiek w ogóle nie służy, tylko szuka własnego wygodnictwa, własnej korzyści. Byłem kiedyś w zerówce, dzieci miały tylko sześć lat i kiedy grały między sobą mogłem słuchać cały czas: bo ja umiem, ja wiem najlepiej, bo mój tata, bo to moje. Ciągle powtarzało się to: ja, ja, ja, moje, moje, moje. Smutne doświadczenie. Odkryłem, że dzieci mają wpisaną już w naturze skłonność do szukania siebie samego, mają świadomość własnego ja, które często staje się za wielkie i zapominają o mówieniu: ty.

         Osoba ludzka udoskonala się kiedy potrafi powiedzieć „ty”: czego Tobie potrzeba, w czym  mogę Ci pomoc, co Tobie dolega. Trzeba interesować się rzeczami innych, służyć innym bezinteresownie, zawsze być dyspozycyjnym i chętnym do pomocy. To jest porządek prawdziwy: Bóg, inni, ja. Człowiek, który umieszcza własne „ja” na pierwszym miejscu staje się egoistą, często obraża innych,  a  Bóg zostaje na ostatnim miejscu aż znika z planu jego życia. Bóg nie znosi pyszałków, ale pokornym daje łaskę. Wszystko jest łaską, a pokora jest wielką łaską i podstawą wszystkich cnót. Uczmy się w tym okresie jak wzrastać w pokorze, jak zapominać o sobie samym. Droga jest prosta: naśladować to Dziecko, które rodzi się w Betlejem, aby służyć nam. Służyć innym: oto wielka sprawa, oto właściwa droga dla każdego człowieka, a szczególnie dla kapłana! Kapłan to sługa, Sacerdos est servus.